Trening na mojej najczęściej uczęszczanej ostatnio trasie Poraj - Olsztyn - Częstochowa - Dębowiec - Poraj. Tylko tym razem w wersji "lustrzanej" + objazd zbiornika Poraj. Ogólnie miło się kręciło, ale muszę zainwestować chyba w jakieś oświetlenie, bo ostatnio wracam z treningów wieczorkiem, a wiadomo, że bezpieczeństwo najważniejsze.
A z rzeczy poza rowerowych to udało mi się dzisiaj wygrać czapeczkę Eurosportu w konkursie BikeBoard-u ;) A oto ona (w sumie one ale mi wysłana zostanie jedna z nich) :